"Sojusz" trójstronny. Bosak: Media narobiły szumu

Dodano:
Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Krzysztof Bosak odniósł się do doniesień mediów o współpracy Wielkiej Brytanii, Polski i Ukrainy.

Krzysztof Bosak był gościem "Sedna sprawy" na antenie Radia Plus. Przedmiotem rozmowy była m.in. kwestia rosyjsko-ukraińska.

Sytuacja pomiędzy USA a Rosją pozostaje bardzo napięta. Kreml domaga się m.in. gwarancji, że Ukraina nigdy nie zostanie przyjęta do NATO oraz wycofania wojsk Sojuszu ze wschodniej flanki. Wbrew początkowym przewidywaniom niektórych mediów, NATO wykazuje jednak zdecydowane stanowisko i zapewnia, że nie ulegnie żądaniom Kremla. Zapowiadają też daleko idące sankcje, jeśli Rosja dokona agresji na Ukrainę.

Wobec tego, pod koniec stycznia szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zagroził zerwaniem stosunków dyplomatycznych z USA, jeśli Waszyngton nałoży nowe sankcje na Moskwę. Tymczasem Joe Biden zatwierdził decyzję o wysłaniu dodatkowych amerykańskich wojsk do Polski, Niemiec i Rumunii. Szef NATO Jens Stoltenberg zaznaczył jednak, że w razie rosyjskiej agresji, Sojusz nie wyśle jednostek bojowych na Ukrainę.

Bosak: W Europie zapanowały ideologie pacyfistyczne

Krzysztof Bosak tłumaczył, że większość państw europejskich mocno przeniknęły rozmaite ideologie pacyfistyczne.

– Europa jest po prostu zbyt pacyfistyczna. Te państwa bogatsze, z dużymi budżetami obronnymi, może poza Wielką Brytanią, zbyt mocno wzięły sobie do serca różne pacyfistyczne ideologie. Nie rozumieją, że pokój gwarantuje się gotowością do wojny. W szczególności Niemcy, czy Francja wolałyby z Rosją robić interesy niż konkurować na polu strategicznym i angażować się w to, kto będzie dyktował ład militarny, czy energetyczny w Europie, a w szczególności w Europie Środkowo-Wschodniej – powiedział wiceprezes Ruchu Narodowego.

Bosak: Media narobiły szumu

Jeden z liderów Konfederacji został zapytany o klarujący się sojusz Wielkiej Brytanii, Polski i Ukrainy, który zdaniem polskich władz ma stanowić dodatkową gwarancje ochrony dla Kijowa.

Bosak zwrócił w tym kontekście uwagę na fakt, że stosunki polsko-ukraińskie były w ostatnich latach kiepskie, i to nie z winy polskiego rządu, który konsekwentnie wykazywał się linią proukraińską, ale z przyczyny liderów państwa ukraińskiego chłodno i lekceważąco podchodzących do Polski. Podkreślił, że Konfederacja przede wszystkim nie chce, żeby Polska została wciągnięta w ewentualnę wojnę.

Poseł Konfederacji ocenił, że w kwestii wspomnianego sojuszu trójstronnego media narobiły więcej szumu niż jest to warte. – Z tego co czytam w prasie anglojęzycznej, nie mamy do czynienia z sojuszem, lecz z próbą wypracowania nowego formatu międzynarodowego do uprawiania dyplomacji. Wynika to moim zdaniem z tego, że Niemcy mocno zraziły do siebie Ukrainę. Wcześniej Berlin był postrzegany jako rodzaj kanału dyplomatycznego za pomocą, którego Ukraińcy załatwiają swoje sprawy. Teraz w to miejsce być może wejdzie Wielka Brytania i Polska – mówił Bosak.

– Nie wiemy dlaczego akurat Polska, ale uważam, że powinniśmy dowiadywać się takich rzeczy nie z mediów, ale z polskiej, sejmowej komisji spraw zagranicznych – podkreślił.

Dymisje za Polski Ład? Powinna objąć premiera

Poseł Konfederacji pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla PAP zapowiedział decyzje o charakterze personalnym, w związku z błędami Polskiego ładu, mówi „Minister finansów nie jest tutaj osobą szczególnie znaczącą, nie sądzę, że to on przygotowywał reformę podatkową, robiły to osoby z zaplecza premiera.

Polityk został zapytany, czy za Polski Ład powinno dojść do dymisja premiera.

– Myślę, że tak. To premier firmował Polski Ład od A do Z i formował ten program. Przygotował to po prostu źle. Cały ten proces nadzorują Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki i to oni ponoszą odpowiedzialność za to co dzieję się w państwie – ocenił Krzysztof Bosak.

Źródło: Sedno Sprawy Radia PLUS, YouTube / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...